Każda z nas ma inne podejście do prezentów i to zdecydowanie zależy od naszej osobowości. Magda zawsze organizuje wszystko na ostatnią chwilę, za to ja muszę mieć wszystko zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. I tak już w listopadzie proszę dzieci o napisanie listów do Świętego Mikołaja. Dla mnie to super rozwiązanie, bo nie muszę się zastanawiać co im kupić, jakie prezenty świąteczne wybrać. Mam gotowca w postaci listu 🙂
Lubię to wszystko wiedzieć z wyprzedzeniem, bo zwykle akurat zabawki dla dzieci kupuję w Black Friday. I tak wiem, jest wielu przeciwników tego szalonego dnia, ale osobiście uważam, że jak i tak mam coś kupić, to czemu nie skorzystać z rabatu, tym bardziej, że akurat na zabawkach bywa on spory. Znam dużo wcześniej wyjściowe ceny wszystkich gadżetów, więc mam porównanie. Wszystko kupuję przez internet, także omijają mnie tłumy i kolejki w sklepach. Poświęcam jeden wieczór i mam wszystko kupione. W tym roku poszalałam, bo jest początek grudnia, a ja nie dość, że mam kupione zabawki, to obkupiłam już całą rodzinę w prezenty.
Nie masz jeszcze naszej aplikacji? Pobierz Akuku Mamo

Pewnie ciekawi jesteście co znalazło się w moim koszyku. Oczywiście propozycji dla dorosłych nie będę zdradzać, bo moja rodzina czasem czyta naszego bloga, a ja lubię robić niespodzianki. Natomiast mamy sporo dzieci i dość duży przekrój wiekowy – od 2,5 latka po 16-latka, także wybór wcale nie jest łatwy.
Aczkolwiek w tym roku właśnie z tym 16-latkiem było najłatwiej, bo na szczęście jest już w wieku, gdzie nie liczy się ilość tylko jakość. Wszystko zależy od tego, czym taki młody człowiek się interesuje. U nas są to m.in. narty, także wszelki sprzęt narciarski jest jak najbardziej wskazany. Rękawice, kask, gogle, koszulki termiczne, specjalne skarpety, to tylko część ekwipunku, jaki można zakupić zapalonemu narciarzowi. Sprzęt narciarski nie należy do najtańszych, dlatego czasem warto zrobić rodzinną zrzutkę i kupić 1 większy prezent. U nas tak właśnie jest w tym roku.
Prezenty świąteczne dla średniaka
Najtrudniejsza kategoria wiekowa to 7-11 lat. Muszę przyznać, że naprawdę tym razem miałam kłopot. Bo o ile nie jest trudno wymyślić jeden prezent, to już jak cała rodzina się pyta co kupić Oli, to robi się problem 🙂 List do Mikołaja przyszedł trochę z pomocą i tak dla naszej 9 latki wybraliśmy Aparat Instax Mini 9. To taka fajna zabawka, która robi zdjęcia w stylu Polaroida. W naszej rodzinie będzie szał, bo już dzieciaki miały okazję bawić się tym aparatem.

Inny pomysł, to bransoletka. Przerabialiśmy już zestawy do robienia świecących cudeniek na rękę, więc teraz czas na coś poważniejszego. Postawiłam na kolekcje dla dzieci z Lilou. Można tu wybrać zawieszkę i ulubiony kolor sznurka czy tasiemki, a bransoletki są naprawdę śliczne.
Mamy szczęście, bo Ola kocha czytać, wręcz pochłania książki i widzimy, że z nich chyba cieszy się najbardziej. Takiej wytrawnej czytelniczce ciężko kupić coś, czego jeszcze nie czytała, ale wspomniany list do Mikołaja nakierował nas na całą serię książek Nelly Rapp.
W tej grupie wiekowej mamy jeszcze 2 dziewczynki i chłopca. I tak 7- latka zdecydowanie cieszy się z wszelkich zestawów Lego Friends. Druga 8-latka z kolei jest zafascynowana Super Zinksami, więc w swoim liście wypisała praktycznie wszystko z tej serii. Od laboratorium profesora po zestaw figurek koniecznie z 4 serii 🙂 A jak mówimy o dziewczynkach to oczywiście nie może zabraknąć zeszytów z serii Top Model.
Nasze dziewczyny uwielbiają rysować i kreować na modelkach przeróżne stroje. Tu coś wytną, tam dorysują, przykleją i powstają super kreacje. Do tego zawsze fajnym dodatkiem są wszelkiego rodzaju kredki, pastele, flamastry czy farby. Już jakiś czas temu odkryłam firmę Ooly, która produkuje niesamowite przybory do malowania i myślę, że dzieci w każdym wieku będą nimi zachwycone.

Nie zapominajmy jeszcze o chłopcu – 11 lat to już poważny wiek, trochę nastolatek, a jeszcze trochę dziecko. Tym razem na liście marzeń znalazł się mini dron, taki wielkości dłoni, także myślę, że sterowanie nim będzie nie lada wyzwaniem. Fajnym pomysłem mogą być też samochody zdalnie sterowane. Mam na myśli tutaj takie profesjonalne modele, których obsługa wymaga zdecydowanej precyzji. Dodatkowo zapewne wszelka elektronika, typu komórki, tablety, czy różnego rodzaju konsole do gier. To na pewno ucieszy chłopca w tym wieku.
Z czego ucieszy się maluch?
Zdecydowanie najłatwiej jest kupować prezenty maluchom, takim powiedzmy do 6 lat. Mój syn, obecnie 4,5 roku jest wytrawnym zakupoholikiem i ma ksywkę “a kupisz mi to”. 🙂 Chciałby dosłownie wszystko, co tylko zobaczy w sklepie czy reklamie. On jako jedyny nie miał problemu z napisaniem listu do Mikołaja, przez cały dzień tylko dokładał pozycje na liście, a nowy katalog Lego stał się jego ulubioną książeczką, którą ukrywa pod poduszką. 🙂 Dlatego też właśnie Lego zajęło kilka pierwszych pozycji listy życzeń. W tym roku wybrał w zasadzie wszystko z serii Lego City, także Mikołaj ma pełną swobodę, bo na pewno trafi w punkt.
Krzyś jest też wielkim fanem Transformers Rescue Bots, ma już ich wiele, ale jak się okazuje jeden rodzaj figurki może zmieniać się np. w dinozaura albo w drugiej opcji w auto. I tak mamy Bouldera, który zmienia się w betoniarkę, ale marzeniem jest ten Boulder, który zmienia się w spychacz.
Przeczytaj także: Kaja Funez-Sokoła o psychologii, macierzyństwie i modelingu
Must have Świąt stały się też Hot Wheels. Moje dziecko wymarzyło sobie, skuszone reklamą, drugą już mega myjnie samochodową. Na szczęście znaleźliśmy na nią sposób – wody leje się tam sporo, więc wkładamy ją pod prysznic i tam ma Hot Wheelsowe królestwo.
Poza wszystkim tym, co zobaczy w reklamie zawsze wybieram dla niego jakąś grę, albo puzzle. Ciekawe propozycje ma tutaj firma Londji. Z jej oferty wybrałam grę kooperacyjną drogi – to takie połączenie gry z puzzlami i torem do jeżdżenia samochodami.
Jednak główną atrakcją mają być drewniane piłkarzyki od Plan Toys, są ślicznie wykonane i były faworytem prezentowym tatusia. 🙂 Także mam nadzieję, że zajmą chłopaków na wiele wieczorów.

Mój syn może dopisywać do listy w nieskończoność, choć mówię mu, że jak już wysłaliśmy list, to nic więcej Mikołaj nie przyniesie. Na co dziś usłyszałam, że przecież on nas obserwuje, to słyszy co mówimy. 🙂 Dyskusje z moim dzieckiem nie są łatwe, ale zaczęłam spisywać jego pomysły, żeby mieć gotową listę prezentów na urodziny. Jest tu jeszcze kilka pozycji typu: koparka zdalnie sterowana, kulodrom, mikroskop, czy pozostałe transformersy.
Z kolei nasz najmłodszy członek rodziny ma 2,5 roku i już od jakiegoś czasu odkrył w sobie pasję gotowania. Ma oczywiście kuchenkę, ale wszelkie jedzeniowe zabawki są dla niego strzałem w dziesiątkę. Dlatego wybrałam drewnianą lodziarnie z firmy Melissa&Doug. Jest super wykonana, więc jestem przekonana, że go zachwyci. Zresztą firma ta ma całą gamę świetnych drewnianych zabawek.
O prezentach mogłabym rozpisywać się godzinami. Odkąd zostałam mamą zdecydowanie większą radość sprawia mi dawanie prezentów niż ich otrzymywanie. Radość dzieci, które rozrywając opakowanie, widzą swoją wymarzoną zabawkę jest nie do opisania. Uwielbiam na to patrzeć. Mam nadzieje, że w moim wpisie znaleźliście jakieś inspiracje i to, co wymarzyły sobie maluchy w mojej rodzinie, sprawi także ogromną radość Waszym dzieciom.
Marta.