Zanim zaszłam w drugą ciążę udawałam bohaterkę. Poród? Phi. Już raz go przeżyłam i naprawdę da się przez to przejść i to bez znieczulenia - powtarzałam sobie i wszystkim dookoła. Taki stan ducha i poziom waleczności utrzymywał się we mnie mniej więcej do połowy drugiego trymestru drugiej ciąży. Gdy mój...
