Joanna Zyśk-Pawłowska zna system edukacji od podszewki. Przez lata pracowała jako nauczycielka języka angielskiego i choć uwielbiała uczyć innych, pewnego dnia dojrzała do tego, by całkowicie zmienić swoją profesję. No może nie zupełnie całkowicie. Dzisiaj Asia, która prywatnie jest mamą dwójki maluchów, współprowadzi platformę Kidos, gdzie można znaleźć i wykupić ciekawe zajęcia dla dzieci. Od lekcji tańca po kursy językowe. Nam opowiedziała o tym, co ją wkurzało w polskim systemie edukacji i jak udało jej się odnaleźć na polskiej scenie startupowej.
Joanno, zacznijmy od początku. Zanim wkroczyłaś do świata startupowego byłaś nauczycielką. Czego uczyłaś?
Uczyłam języka angielskiego. Na swojej lektorskiej ścieżce zawodowej miałam kontakt z dziećmi wczesnoszkolnymi, cudownymi uczniami szkół artystycznych, zmotywowanymi kandydatami wszelkich możliwych egzaminów czy ambitnymi profesjonalistami chcącymi podnieść swoje kompetencje zawodowe. Jest to szerokie spektrum zakresów i poziomów zaawansowania do skoordynowania, ale tak to ewoluowało latami i dało mi moc doświadczeń, również międzyludzkich.
Co najbardziej lubiłaś, a co Cię najbardziej irytowało w szkole?
Najbardziej lubiłam możliwość uczestniczenia w samodzielnym procesie twórczym uczniów, bo uważam, że lepiej być nauczycielem wspierającym potencjał, nauczycielem-drogowskazem niż chodzącą encyklopedią, dyktującą regułki. Cieszyło mnie bardzo kiedy uczniowie sami znajdowali odpowiedzi, pracowali w grupach i projektowo. Oj mogłabym się rozpisywać! Tym, co zawsze podnosiło mnie na duchu był ten błysk w oku ucznia kiedy w końcu coś stawało się jasne, kiedy potok moich słów w języku obcym zaczynał nabierać realnych, zrozumiałych form i zaczynała się stopniowa interakcja.
Irytowało mnie wbrew pozorom niewiele rzeczy, może dlatego, że dopatrywałam się cały czas pozytywów. Jeśli już, to były to raczej codzienne drobne niedogodności, typu brak tonera bo skończył się miesięczny przydział, czy brak komputerów, magnetofonów w salach lekcyjnych. W związku z tym pozwól, że pominę aspekt finansowy, chociaż językowcy i tak są w bardziej komfortowej sytuacji.
Nie masz jeszcze naszej aplikacji? Pobierz Akuku Mamo!
Bycie „belfrem” nie było jednak Twoim prawdziwym powołaniem.
Wychodzi na to, że nie 😉. Wiele razy, a potwierdzi to moja rodzina i przyjaciele, przychodziłam ze szkoły sfrustrowana i zła na rzeczy, których nie mogłam zmienić bo nie zależały one ode mnie. Ja lubiłam uczyć ale była to taka włoska miłość, sinusoida uczuć od euforii do frustracji. Kiełkowało jednak we mnie pragnienie stworzenia czegoś swojego, projektu za który to ja w stu procentach będę odpowiedzialna, o którym to ja będę decydowała, który będzie wynikową włożonego w niego wysiłku i pracy.

W pewnym momencie, razem ze swoim przyjacielem, wpadłaś na pomysł stworzenia platformy Kidos, gdzie rodzice mogą znaleźć i wykupić zajęcia dla swoich dzieci. Czy brakowało Ci czegoś takiego wcześniej?
Kidos zrodził się z inicjatywy dwóch zaprzyjaźnionych małżeństw. Sami mając dzieci i szukając ciekawych form spędzania wspólnie czasu przeszukiwaliśmy przestworza Internetu licząc na znalezienie atrakcyjnych zajęć czy warsztatów. Szukanie jeszcze jakoś nam szło, chociaż często kończyło się poczuciem niespełnienia, ale z logistyką było już gorzej. Do organizatorów zajęć trzeba było dzwonić, żeby zapytać o aktualny grafik, a ja zazwyczaj znajdowałam na to chwilę w okolicach północy. Można było oczywiście napisać smsa z pytaniem o dostępność miejsc, ale na odpowiedź trzeba było długo czekać.
Będąc na miejscu okazywało się, że płatność za zajęcia jest tylko gotówką. Jak w końcu udało mi się zaplanować aktywności z maluchem, to okazywało się, że jemu to się już nie podoba… Dlatego powstał marketplace Kidos 😊 jak dla nas wystarczająco dużo problemów do zaadresowania i znaczne pole do ułatwienia funkcjonowania w zakresie planowania czasu dziecka i z dzieckiem.
Przeczytaj także: Jak przetrwać przedszkole? Oto kilka wskazówek od Ewy Sękowskiej-Molgi
Jakbyś mogła w kilku zdaniach przybliżyć nam, jak dokładnie działa Kidos?
Kidos agreguje szeroką ofertę zajęć dla dzieci i umożliwia ich rezerwację oraz opłacenie. Znajdziecie tutaj zróżnicowane formy aktywności, takie jak m.in.: gordonki w klubokawiarniach, zajęcia ogólnorozwojowe w klubach sportowych, warsztaty plastyczne w pracowniach artystycznych czy wejścia do większych i mniejszych sal zabaw. Dzięki filtrom wieku dziecka, dzielnicy, ceny, typu aktywności, możecie sprawnie przeszukać bazę, skupiającą liczne atrakcje dla dzieci w wieku od 0 do 11 lat. Na platformie znajdują się oferty wielu dostawców, które uwzględniają potrzeby zarówno małych artystów, jak i początkujących sportowców. Co więcej, zaletą Kidosa jest elastyczność rezerwacji zajęć oraz monitoring dostępności. Doskonale wiemy, że szczególnie najmłodsze dzieci często chorują, dlatego dajemy możliwość anulowania wykupionych wejść aż do 2h przed ich rozpoczęciem.
Jako rozwijający się startup, macie już pierwsze sukcesy na koncie?
Nadaliśmy kształt naszej wizji, jesteśmy zadowoleni z identyfikacji wizualnej, którą stworzyliśmy i z produktu od strony technicznej. Otworzyliśmy stronę z wyszukiwarką zajęć (marketplace) najpierw w Warszawie, właśnie dołączyliśmy Lublin, szykujemy się do otwieranie na kolejne miasta, przybywa nam użytkowników. Czego chcieć więcej 😊? Pamiętajcie, że na Kidos nie znajdziecie ofert przekopiowanych ze stron reklamowych o tematyce dziecięcej, tutaj każdy postępowy Partner, dołącza do nas z własnej woli i ręczy za swoje grafiki zajęć.
Czy trudno było Ci się przestawić z trybu szkolnego w tryb prowadzenia własnego biznesu?
Praca na własny rachunek to zaangażowanie 24h/7, ale widać podjęłam dobrą decyzję, bo sprawia mi to olbrzymią frajdę. Korzystam z doświadczeń całej swojej ścieżki zawodowej – doświadczeń z pracy z dziećmi i z klientami biznesowymi. Zdecydowanie czuję branżę parentingową. Ten tryb całkiem dobrze wprowadził mnie do prowadzenia startupu, niemniej jednak cały czas się dokształcam, korzystam ze wsparcia mentorów, którzy mają doświadczenie w budowaniu biznesu jakim jest marketplace, zarządzaniu zespołem czy sprzedaży.

Jak radzisz sobie z ogarnianiem firmy i domu? Masz dwójkę małych dzieci.
Własna firma to rosnąca lista zadań do wykonania, prowadzenie startupu to dodatkowo działanie w środowisku niezwykle zmiennym, dlatego tak ważna jest odskocznia. Rodzina daje mi balans, jest ścieżką stabilizowania i priorytetyzowania. Mam wspaniałego męża, z którym dzielimy obowiązki domowe w miarę zapotrzebowania zawodowego, a własna działalność daje taki komfort, że np. wychodzę z dzieckiem w ciągu dnia do lekarza nie musząc się przed nikim tłumaczyć 😉. Z drugiej strony, nie wyobrażam sobie lepszego biznesu, który można prowadzić mając dzieci. To one testują zajęcia, które wprowadzamy na Kidos, razem poznajemy fajne miejsca, które potem możemy Wam rekomendować.
Skoro Kidos to platforma z zajęciami dodatkowymi dla najmłodszych to muszę zapytać Cię o jedną rzecz, która nas nurtuje. Czy też masz takie wrażenie, że jest spora część rodziców, która stara się zapełniać dzieciom każdą wolną minutę i po szkole zawozi je na niezliczoną ilość zajęć dodatkowych? Dziecko musi mieć też chwilę luzu.
Na pewno jest wielu rodziców, którzy wypełniają kalendarze dzieci “po brzegi”. Widzę to chociażby po grafikach szkolnych kolegów moich dzieci. Nie uważam, żeby było to najlpesze rozwiązanie. Myślę, że ten luz, o którym wspominasz, czy po prostu przyzwolenie na nudę jest równie istotne w zrównoważonym rozwoju naszych maluchów.
A kiedy przyjdzie ochota „coś porobić” Kidos daje możliwość eksperymentowania z nowymi formami aktywności, wypróbowywania bez konieczności deklarowania się na cały semestr czy choćby miesiąc i obudzenia się nagle z pięcioma karnetami, których nie wykorzystujemy. Jako mama staram się obserwować swoje dzieciaki, wspierać w rodzących się pasjach i w miarę możliwości jak najfajniej spędzać czas wspólnie/rodzinnie czy z przyjaciółmi.
Jakie są kolejne Wasze kroki? Trzymamy za Was kciuki!
Będziemy udostępniać Kidos w kolejnych miastach, wprowadzać na platformę coraz więcej wartościowych zajęć i atrakcji, no i oczywiście je testować.;)